Moc 2200W
Jonizacja (ponoć 4krotnie silniejsza niż w innych suszarkach)
6 regulowanych ustawień temperatury i szybkości
Element ceramiczny pozwalający uzyskać gładsze włosy
Zimny nadmuch
Dyfuzor, koncentrator, zaczep do zawieszenia
Kabel długości 1,8 metra
Informacje zaczerpnięte z oficjalnej strony Philips
Suszarka kosztowała mnie 32 euro (Media Markt). Suszy moje włosy w mniej niż 10 min gdy poprzedniej zajmowało to prawie pól godziny plus ból w ramieniu od trzymania jej na wyprostowanej ręce (co by kudełków nie spalić). Trzeba się tylko nauczyć jak używać dyfuzor, ktory ponoć może nadać włosom objętości :)
__________________________________________________________________
Jako, ze weekend był jednym z tych rozrzutnych, kupiłam depilator (mój pierwszy w życiu) także Philips, a dokładnie Satinelle.
W Media Markt życzli sobie 45 euro więc podziękowałam i poszłam do Blokkera (sklep AGD z sezonowymi pierdolami) gdzie zapłaciłam 29 euro. I w tym momencie dziękuję dziewczyną z wizażu za informacje, że wcale Media Markt nie jest najtańszy, buziak :)
Depilacja boli z początku, po 20 minutach zaczęła sprawiać mi przyjemność :D Jest tez nakładka goląca, które nadaje się do bardziej wrażliwych miejsc.
Ps: Dostałam ostatnio kartę na 25 euro do Douglasa. Wybrałam się z zamiarem kupienia czegoś włosowego. Trafiłam jednak na średnio wyposażoną drogerie wiec kupiłam ulubione perfumy Beyonce Heat i podkład Loreal True Match.
Weekend zaliczam do udanych :)
Mam podobną suszarkę i jestem mega zadowolona :)
OdpowiedzUsuńPodziwiam, że depilacja sprawia ci przyjemność :) ja długi czas marudziłam o depilator, a kiedy w końcu go dostałam stwierdziłam, że to droga przez mękę ;)
OdpowiedzUsuńpiękna suszareczka :)
OdpowiedzUsuń